Poprawa stanu klinicznego pacjenta jest priorytetem - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Poprawa stanu klinicznego pacjenta jest priorytetem

WWP_9_24_vet-kwestionariusz_rozmowa_z_Ewa_Nicpon_FOT_1
fot. archiwum prywatne
E. Nicpoń

Lek. wet. Ewa Nicpońabsolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie z 2006 roku. Do 2011 roku pracowała w jednej z warszawskich klinik, a rok później ukończyła studia specjalizacyjne z zakresu chorób psów i kotów na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, obecnie kontynuuje naukę w ramach studiów specjalizacyjnych z radiologii na tej samej uczelni. Jej główne zainteresowania to nefrologia, urologia, medycyna regeneracyjna. Jako jedna z pierwszych w Polsce wprowadziła pomiar ciśnienia krwi metodą BP Doppler jako standard wizyty nefrologicznej. Poszukuje sposobu opóźnienia postępu przewlekłej niewydolności nerek, prowadzi intensywne badania nad zastosowaniem medycyny regeneracyjnej.

U stosunkowo licznej grupy pacjentów trafiających na konsultację nefrologiczną zostaje potwierdzony zespół jelitowo-nerkowy. W artykule wspomina Pani o organ crosstalk. Jakie są najważniejsze mechanizmy tego zjawiska w kontekście zespołu jelitowo-nerkowego?

Organ crosstalk jest nowym pojęciem medycznym, którego przykładem jest zespół jelitowo-nerkowy czy sercowo-nerkowy, a opiera się na fizjologii. Mocznik postrzegany jako parametr nerkowy jest zwykłym produktem przemiany białek ulegającym wzmożonej retencji przy upośledzonym GFR, ponieważ jego poziom zależy od spożycia białek katabolizmu, ale także zwiększa się w przypadku chorób przewodu pokarmowego. Jego ocena nie ma do końca znaczenia praktycznego i powinien być traktowany jako parametr dodatkowy do oszacowania stanu zatrucia organizmu czy skuteczności dializoterapii. Oczywiste staje się zaburzenie jego metabolizmu w przypadku chorób przewodu pokarmowego, w związku z czym szczególną uwagę, ze względu na liczbę przypadków trafiających na konsultację nefrologiczną, skupiamy obecnie na immunologicznym zapaleniu jelit.

W jaki sposób cukrzyca wpłynęła na diagnostykę i leczenie w opisanym przypadku? Czy wystąpieniu tego zespołu mogą towarzyszyć również inne choroby?

Cukrzyca jest częstym powikłaniem immunologicznego zapalenia przewodu pokarmowego u kotów, co jest związane z ich budową anatomiczną. Jednostka chorobowa przebiega jako tzw. triaditis, rzadko natomiast postrzegana jest przez pryzmat chorób nerek. Cukrzyca często przebiega z jednoczesnym zapaleniem wątroby oraz trzustki.

Wzrastająca antybiotykoodporność w przypadku pacjentów nefrologicznych może niepokoić. Co jeszcze można zrobić, aby jej przeciwdziałać, oprócz wprowadzania właściwej, przemyślanej antybiotykoterapii?

Od ponad 4 lat szukamy idealnego kociego dawcy do przeszczepu mikrobioty jelitowej. Przez wiele lat popełnialiśmy błędy i powielaliśmy schematy, w których nieodłącznym elementem postępowania było podawanie antybiotyku osłonowo. W związku z tym mamy do czynienia z antybiotykoodpornością. Czas zacząć pracę nad bakteriofagami i leczyć zgodnie z antybiogramem, a zwłaszcza nie wykorzystywać antybiotyków bez wyraźnego wskazania. Naszym celem jest poprawa komfortu życia pacjenta, przywrócenie np. apetytu, co nie zawsze musi się wiązać z koniecznością antybiotykoterapii.

Opisana przypadłość wciąż stanowi nowe wyzwanie terapeutyczne. Jakie są Pani przewidywania dotyczące przyszłości badań i leczenia zespołu jelitowo-nerkowego?

Czekam na jednoznaczne wytyczne, doniesienia nie są spójne. Własne badania, biopsje jelit, cytologie z prostnicy i wymazy pokazują, że problem jest coraz większy. Mamy do czynienia z narastającą antybiotykoopornością i coraz większą liczbą pacjentów w wieku poniżej 6. roku życia, którzy trafiają do lekarzy weterynarii ze zmianami mogącymi wskazywać na wtórne tło nowotworowe.

Jakie są najważniejsze aspekty opieki weterynaryjnej nad kotami z przewlekłymi chorobami nerek i jelit? Czy pojawiły się w tym obszarze jakieś nowe interesujące doniesienia?

Najważniejszym aspektem prowadzenia pacjenta jelitowo-nerkowego, tuż po ustabilizowaniu przewodu pokarmowego, jest określenie, w której ostatecznie fazie uszkodzenia nerek znajduje się pacjent. Kolejno poprzez kontrolę nadciśnienia, białkomoczu, utrzymanie stabilizacji parametrów nerkowych. Moim zdaniem najważniejsze są samopoczucie pacjenta, apetyt, kwestia odwodnienia, a zwłaszcza prawidłowo dobrana przez dietetyka dieta, tak by problem nie powrócił. Zespół jelitowo-nerkowy wymaga zaangażowania kilku lekarzy, zarówno dobrego gastroenterologa, jak i nefrologa, konieczna jest także konsultacja dietetyczna.

Co zainspirowało Panią do prowadzenia badań w obszarze nefrologii weterynaryjnej?

Moją główną inspiracją był mój pies. Ograniczone możliwości terapeutyczne, brak jasno postawionego rozpoznania skłoniły mnie do wnikliwej nauki w tym temacie. Jednocześnie już na studiach trafiłam na wspierające mnie osoby. Wykonywane nocami dializy otrzewnowe, możliwość konsultacji przypadków w gronie specjalistów, szukanie nowych rozwiązań, takich jak SUB (ang. subcutaneous ureteral bypass) – wszystkie te czynniki motywują do dalszych działań.

Jakie są największe wyzwania związane z prowadzeniem badań nad nowymi metodami leczenia chorób układu moczowego u zwierząt?

Diagnostyka chorób autoimmunologicznych, plazmafereza czy chociażby badanie cystometryczne w urologii są nadal trudno dostępnymi narzędziami w medycynie weterynaryjnej. Uważam, że w przeciągu kilku ostatnich lat osiągnęliśmy duży postęp, mamy kilka ośrodków hemodializy, dysponujemy możliwością założenia SUB w przypadku niedrożności moczowodu czy zastosowania AUS przy nietrzymaniu moczu.

Jakie są największe osiągnięcia i potencjalne korzyści, które dostrzega Pani w zastosowaniu medycyny regeneracyjnej w leczeniu przewlekłej niewydolności nerek u zwierząt?

Medycyna regeneracyjna jest jedną z metod terapii, która pomaga opóźnić postęp choroby. Z punktu widzenia lekarza takie postępowanie nie tylko umożliwia postawienie prawidłowego rozpoznania, ale jest naszym głównym celem terapeutycznym. Zachowanie prawidłowej czynności narządów oraz poprawa stanu klinicznego pacjenta jest priorytetem. Nie każda PNN jest przewlekłą niewydolnością nerek, czego przykładem jest odmiedniczkowe zapalenie nerek czy choroby na tle autoimmunologicznym. W przypadku chorób wrodzonych, jak nerka niewykształcona, dysplazja nerek czy wielotorbielowatość, terapia pozwala wydłużyć czas, w którym nie występują objawy kliniczne, czyli przykładowo opóźnia przejście pacjenta z fazy 3. w 4. NN.

Nerki, w przeciwieństwie do np. wątroby, mają słabe właściwości regeneracyjne, dlatego tak powszechne są ośrodki dializ dla ludzi w ostatnich fazach ich niewydolności, w weterynarii takich możliwości obecnie nie mamy. Terapia umożliwia zatrzymanie procesów degeneracyjnych i opóźnienie wystąpienia objawów chorobowych. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w 4. stopniu PNN nawet dobór leków na nadciśnienie jest obecnie kontrowersyjny i wymaga dalszych badań oceny ryzyka postępu choroby w stosunku do korzyści mogących z tego leczenia wynikać.

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała: Magdalena Faryniak
Źródło biogramu: https://nicponvet.pl/o-nas/

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy