Nie wolno zapomnieć, jakie ryzyko niesie ze sobą zabieg stomatologiczny. Wywiadu udzieliła lek. wet. Katarzyna Jodkowska - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Nie wolno zapomnieć, jakie ryzyko niesie ze sobą zabieg stomatologiczny. Wywiadu udzieliła lek. wet. Katarzyna Jodkowska

WWP_10_15_VET_KWESTIONARIUSZ_KATARZYNA_JODKOWSKA
fot. E. Michalska

Lek. wet. Katarzyna Jodkowska jest absolwentką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie z 1998 r. Obecnie jest pracownikiem Zakładu Chirurgii Zwierząt Katedry Nauk Klinicznych warszawskiej uczelni. Pełni również funkcję przewodniczącej Sekcji Stomatologii Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt. Stomatologia pasjonuje ją od czasów studiów. Prywatnie miłośniczka ogrodów i kotów syjamskich.

Jakie mogą być skutki wykonywania zabiegów stomatologicznych przeprowadzanych bez znieczulenia?

Katarzyna Jodkowska: Każdy z nas, mam nadzieję, że regularnie, odwiedza gabinet stomatologiczny. Zazwyczaj wizyty te wiążą się z pewnym stresem i dyskomfortem. Jako pacjenci zdajemy sobie sprawę, co dzieje się podczas badania i wykonujemy polecenia lekarza. Nasi czworonożni pacjenci nie mają świadomości, że nie chcemy im zrobić krzywdy, a tylko pomóc. Szczególnie jeśli w jamie ustnej toczy się proces chorobowy, któremu towarzyszy ból. Zwierzę często nie pozwoli nawet na uniesienie warg.

W związku z tym dokładne i miarodajne badanie można wykonać wyłącznie po farmakologicznym uspokojeniu zwierzęcia i w znieczuleniu ogólnym. Badanie stomatologiczne nie polega wyłącznie na omacywaniu i oglądaniu jamy ustnej, ale przede wszystkim na określeniu stanu przyzębia, czyli zbadaniu głębokości kieszonek dziąsłowych metalową sondą periodontologiczną, oraz wykonaniu szeregu zdjęć radiologicznych wewnątrzustnych. Badanie jamy ustnej przy użyciu metalowych narzędzi u przytomnego zwierzęcia grozi wbiciem się tych narzędzi w tkanki miękkie i twarde jamy ustnej, ale również w sąsiadujące struktury i organy, takie jak choćby gałka oczna.

Bez znieczulenia nie wykonamy miarodajnego badania radiologicznego, a prawie 30% patologii stomatologicznych u psów i aż 42% u kotów diagnozowane jest wyłącznie w oparciu o radiografię. To bardzo dużo! I mówimy tu cały czas o badaniu stomatologicznym. Niestety nadal niektórzy lekarze wykonują skaling, a nawet ekstrakcję, bez znieczulenia ogólnego. Plagą zaczyna być oferowanie usługi „zdjęcia kamienia” w salonach fryzjerskich dla zwierząt.

Zabieg sanacji jamy ustnej polega na usunięciu osadów nazębnych, kamienia nad- i poddziąsłowego. Jeżeli istnieje taka konieczność, usuwa się zęby, a te, które da się wyleczyć, leczy. W przypadku zaawansowanych chorób przyzębia należy wykonać kiretaż kieszonek patologicznych czy gładzenie powierzchni korzeni. Nie jest fizycznie możliwe wykonanie tych zabiegów u zwierzęcia przytomnego. Użycie samego skalera piezo- czy elektromagnetycznego jest nieprzyjemne dla człowieka, a co dopiero dla zwierzęcia, które nie rozumie, w jakim celu poddajemy je takim „torturom”.

Zakres dźwięków, jakie słyszy pies, jest znacznie większy i dla niego nieprzyjemny. Skaler podczas pracy musi być chłodzony strumieniem wody. Istnieje duże prawdopodobieństwo aspiracji wody z fragmentami kamienia i osadów do dróg oddechowych.

Katarzyna Jodkowska: W jednej z warszawskich lecznic jakiś czas temu leczony był, na szczęście z powodzeniem, yorkshire terrier z zachłystowym zapaleniem płuc po „zdejmowaniu kamienia nazębnego bez znieczulenia(!)” w niedalekim zakładzie groomerskim.

Sam kamień nazębny nie jest problemem medycznym, ważne są jego przyczyna i procesy dziejące się w patologicznych kieszeniach dziąsłowych. Jeśli osady poddziąsłowe nie zostaną usunięte i nie będzie zlikwidowany tam stan zapalny oraz nie zostanie przywrócona równowaga biologiczna w kieszonkach, samo usunięcie kamienia z powierzchni koron zębów oprócz wątpliwego efektu kosmetycznego nie da nic! Stan zapalny postępuje dalej, powodując degradację aparatu więzadłowego zęba i w konsekwencji jego utratę. Dodatkowo toksyny bakteryjne i same bakterie permanentnie, drogą hematogenną i przez przewód pokarmowy, dostają się na obszar całego organizmu, uszkadzając organy miąższowe, osiedlają się, tworząc ropnie przerzutowe.

Niejednokrotnie trafiają do mnie kilku- lub kilkunastoletni pacjenci, którym regularnie zdejmowano kamień mechanicznie, bo, jak twierdzą ich właściciele, było go mało albo bali się znieczulenia ogólnego.

Katarzyna Jodkowska: I nagle okazało się, że część zębów wypadła sama, a reszta się rusza. Żeby wykonać dobry skaling mechaniczny u zwierzęcia przy użyciu narzędzi ręcznych, trzeba poświęcić temu kilka godzin. W 15 minut można co najwyżej, przepraszam za określenie, oskrobać zęby z kamienia, a przy okazji ostrymi krawędziami narzędzia uszkodzić szkliwo.

Właściciele boją się znieczulenia ogólnego i dlatego dają się omamić hasłom „bez znieczulenia”. Często nie zdają sobie sprawy, jakie ryzyko grozi ich pupilowi, jeśli zabieg stomatologiczny jest wykonywany bez znieczulenia ogólnego. Dlatego tak ważna jest rozmowa z właścicielem o chorobie zwierzęcia, jakimi grozi ona konsekwencjami ogólnoustrojowymi, jakie ryzyko niesie ze sobą znieczulenie ogólne i jakie badania i leczenie musimy wykonać, aby to znieczulenie było jak najbezpieczniejsze.

W 2013 roku Sekcja Stomatologii PSLWMZ podpisała wraz z 20 innymi organizacjami weterynaryjnymi z całego świata oświadczenie potępiające wykonywanie zabiegów stomatologicznych bez znieczulenia. Zabiegi bez znieczulenia są niehumanitarne, wywołują ból u zwierzęcia i mogą skończyć się utratą nie tylko zdrowia, ale i życia pacjenta.

Komentarze

Generic placeholder image
Podróże z pazurem | Czy trzeba myć psu zęby? + Recenzja pasty Vetfood Maxi Guard OraZn Oral Gel

[…] No właśnie, wszelkie zabiegi dentystyczne u psa przeprowadza się pod narkozą. A nie jest to czynność bezpieczna dla organizmu. Jeśli będą Was kiedyś operować, to zawsze powiedzą, że pacjent może się z narkozy nie wybudzić i każdy, nawet najprostszy, zabieg obarczony jest ryzykiem zgonu. Dokładnie to samo dotyczy psów. Również ich dotyczy analogia wieku. O ile młody organizm znosi narkozę w miarę przewidywalnie, to organizmy osób i psów starszych narażone są znacznie bardziej na komplikacje – o ryzyku przeczytać możecie TUTAJ. […]

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy