Dla lekarza weterynarii kluczowe powinny być ciągłe zdobywanie wiedzy i rozwój ‒ rozmowa z lek. wet. Lidią Nosal - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Dla lekarza weterynarii kluczowe powinny być ciągłe zdobywanie wiedzy i rozwój ‒ rozmowa z lek. wet. Lidią Nosal

Pani zainteresowania medyczne obejmują też chirurgię. Jakie aspekty tej dziedziny są dla Pani najbardziej interesujące?

W tym aspekcie najbardziej interesują mnie traumatologia oraz chirurgia interwencyjna – zabiegi, w przypadku których należy podjąć konkretne działania w dość krótkim czasie W ortopedii zawsze najbardziej interesowały mnie złamania i metody ich stabilizacji. W chirurgii interwencyjnej – zabiegi dotyczące urazów klatki piersiowej i jamy brzusznej wymagające postępowania chirurgicznego.

Zdecydowała się Pani na łączenie dwóch dziedzin wiedzy, zdobywanie nowych doświadczeń i umiejętności na ich polach. Czy znalazła Pani swoich mentorów, osoby, które tylko pogłębiają w Pani chęć poszerzania wiedzy?

Oczywiście, na każdym etapie swojego rozwoju poznawałam osoby, które mnie inspirowały, motywowały oraz wspierały – dzięki ich wiedzy i doświadczeniu czułam się pewniej i bezpieczniej. To bardzo ważny aspekt – rozwój pod okiem mentora – dokładnie tak wygląda ścieżka specjalizacyjna w medycynie ludzkiej, niestety w weterynarii wciąż wielu lekarzy jest zdanych na siebie i swoje umiejętności – rodzi to wiele problemów i frustracji. Zdecydowanie rozwój każdego lekarza weterynarii powinien odbywać się pod okiem bardziej doświadczonej osoby.

Korzystając z możliwości, w tym miejscu chciałabym ogromnie podziękować wszystkim mentorom, koleżankom i kolegom, lekarzom weterynarii oraz technikom weterynaryjnym, których spotkałam na swojej drodze zawodowej, za wiedzę, jaką mi przekazali.

Stale pogłębiała Pani swoją wiedzę – studia specjalizacyjne, liczne szkolenia pod okiem zagranicznych i polskich specjalistów. Jak bardzo rozwinęły one Panią jako lekarkę?

Nie mówmy o edukacji w czasie przeszłym (uśmiech). Nie czuję, by mój rozwój się zakończył. Dla lekarza weterynarii kluczowe powinny być ciągłe zdobywanie wiedzy i rozwój. Nauka idzie do przodu z roku na rok, zmieniają się normy itd. Jestem całkowicie uzależniona od szkoleń, warsztatów i konferencji.

Mam nadzieję, że ten proces nigdy się nie zakończy, cały czas staram się zdobywać nową wiedzę, na podstawie której zmieniam i dostosowuję swoje działania.

Praca lekarza weterynarii to ciągłe wyzwania i doskonalenie. Pomimo stale poszerzającego się doświadczenia w pracy z różnymi przypadkami pewnie nie raz pacjent trafiający do gabinetu jest w stanie wprawić Panią w zdumienie?

Co najmniej kilka razy dziennie doświadczam tego wspaniałego odczucia (uśmiech), charakter mojej pracy jako konsultanta uzbroił mnie w wiedzę, że niektóre choroby i objawy nie śniły się fizjologom – cytując klasyka.

Wiele przypadków jest bardzo złożonych, czasem znajdujemy kilka jednostek chorobowych manifestujących się w tym samym czasie, to bardzo rozwijające i trudne przypadki, które wymagają ode mnie wiele zaangażowania i pracy.

Sporo przypadków z Pani praktyki można zobaczyć też na social mediach VETLISEK. Jak powstał pomysł na stworzenie takiej inicjatywy?

Dużo czasu spędzałam na przeglądaniu social mediów, stwierdziłam, że większość zamieszczonych treści jest mało wartościowa, z czasem wpadałam na tak zwane studygramy – konta poświęcone edukacji i nauce, pomyślałam, a dlaczego by nie stworzyć takiego konta, które jednocześnie motywuje, rozwija oraz dostarcza treści edukacyjne w wątku weterynaryjnym – tak właśnie powstał VETLISEK.

VETLISEK to nie tylko konsultacje pacjentów, ale także edukacja. Od zawsze chciała Pani prowadzić szkolenia? Co było punktem zapalnym do tego, aby podjąć to wyzwanie?

Naciski bliskich mi osób, które dostrzegły, że w nauczaniu innych mocno się realizuję, jestem w stanie wytłumaczyć zawiłe kwestie – czasem w bardzo śmieszny i prosty sposób, podobno mam to „coś”, nikt nie jest w stanie sprecyzować tego pojęcia.

Szkolenia i działalność szkoleniowa rozwijały się naturalnie – najpierw uczyłam znajomych, potem ich znajomych, a następnie rozpoczęłam współpracę z licznymi firmami szkoleniowymi, w których rozwijałam swój warsztat jako prowadzący. Jakiś czas później postanowiłam stworzyć swoje autorskie szkolenia, w których zawsze staram się łączyć zagadnienia z różnych dziedzin w oparciu o medycynę bazującą na faktach.

Znajdź swoją kategorię

2814 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy