Chirurgia opiera się na doświadczeniu. Rozmowa z lek. wet. Krzysztofem Zdebem
Lek. wet. Krzysztof Zdeb jest absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W swojej codziennej praktyce zawodowej zajmuje się chirurgią ogólną, traumatologią i ortopedią. Przez wiele lat wspierał swoim doświadczeniem różne kliniki i gabinety weterynaryjne. W 2013 roku założył Lecznicę Weterynaryjną „LEGWET” w Legionowie.
fot. K. Kałdunek
W chirurgii, podobnie jak w innych dziedzinach medycyny weterynaryjnej, można zaobserwować wiele bardzo pozytywnych zmian w metodach diagnozowania i leczenia. Jakie zdarzenie w dziedzinie leczenia złamań uznałby Pan za najbardziej przełomowe? Czy nowoczesne leczenie złamań może być problematyczne?
Przez ostatnie kilkanaście lat obserwujemy bardzo szybki rozwój technik obrazowania. Skomplikowane urządzenia, które jeszcze parę lat temu były urządzeniami rozmiarów niemałej szafy, obecnie składają się z przystawki do aplikacji w smartfonie. Wszystko wskazuje także na to, że ten kierunek rozwoju będzie dominował. Umiejętność zaprzęgnięcia nowych zdobyczy technologii może bardzo ułatwić pracę. Myślę, że w leczeniu złamań nie można wyodrębnić jakiegoś jednego wydarzenia. Od czasu postulatów wysuniętych przez AO raczej obserwujemy ewolucję i rozwój metod osteosyntezy. Z pewnością jednak wszystkie dziedziny wiedzy przeżywają rewolucję od czasu pojawienia się internetu. Obecnie nowoczesne metody leczenia nie są owiane tajemnicą, a procedury zarezerwowane dla pionierów chirurgii. Spokojnie można zajrzeć na sale operacyjne z całego świata poprzez YouTube czy inne portale społecznościowe. Nowoczesne leczenie złamań napotyka natomiast wciąż te same, od dawna znane problemy, czyli brak zrostu lub zrost niepełny z wytworzeniem stawów rzekomych lub infekcje okołooperacyjne prowadzące do destabilizacji. Mimo wciąż trwających prac, zarówno rozwijających techniki chirurgiczne, jak i biomateriały, wciąż nie poradziliśmy sobie w pełni z ubytkiem kości.
Prawidłowe wykonanie repozycji wymaga sporego doświadczenia. Jaki...
Zapisz się do bezpłatnego newslettera!
Bądź na bieżąco z nowościami z branży weterynaryjnej.
