Spotkajmy się w Warszawie! Wywiadu udzielił z dr. n. wet. Jerzy Gawor - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Spotkajmy się w Warszawie! Wywiadu udzielił z dr. n. wet. Jerzy Gawor

MM: Do końca lutego uczestnicy z Polski mogą zarejestrować się, korzystając z okazyjnej ceny. Ile można skorzystać na tej promocji?

Jerzy Gawor: To bardzo ważna informacja, pół roku przed Kongresem warto zainwestować pieniądze i kupić tańszą rejestrację. W tej chwili cena kształtuje się na poziomie 320 euro za czterodniowy kongres, podczas którego mamy 50 sesji i prawie 300 wykładowców. Wychodzi na to, że na ten moment za udział w jednym wykładzie płacimy 1 euro. Oczywiście nie jest to mierzalne w taki sposób, ale prezentując to obrazowo, można to w ten sposób ująć.

Moim zdaniem jest to fantastyczna oferta. Pani Redaktor, weterynaria to mały biznes, a każdy biznes wie, że najlepiej jest wtedy, kiedy kupuje się tanio, a korzysta się, jak jest drogo. Więc to jest świetny moment, aby kupić tanio coś, co ma wielką wartość. Koniec lutego to koniec tej świetnej okazji. Zachęcamy zarówno firmy, które są naszymi sprawdzonymi partnerami, ale i lekarzy weterynarii do skorzystania z tej oferty. Można zarejestrować się nawet 25 lutego, ważne, żeby nie przegapić tej daty. Kolejna szansa do rejestracji oczywiście się pojawi, ale już w wyższej cenie.

MM: Na jakie wydarzenia okołokongresowe chciałby Pan szczególnie zaprosić naszych czytelników oraz inne osoby zainteresowane udziałem w Kongresie?

Jerzy Gawor: Zaczynając od tej części kongresu „coś dla ducha”, zapraszamy na uroczystą kolację nazywaną „Polską Nocą”, która odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Będzie to świetna okazja do spotkania, rozmów oraz pokazania naszej polskiej gościnności i rozrywkowej natury. Nasze Kongresy w Łodzi uchodzą, na rynku europejskim i światowym, za będące absolutnie na szczycie jakości pod względem organizacji, dobrej zabawy oraz tego, jak podczas nich traktowani są wykładowcy. Z pewnością i tym razem nie zawiedziemy tych wszystkich ludzi.

To jedna rzecz. Drugą rzeczą jest sesja dla personelu średniego, którą jest bardzo duże zainteresowanie. Chcemy to tak przygotować, aby technicy, cały średni personel również mieli szansę uczestnictwa w Kongresie z dedykowanymi sesjami, z tłumaczeniami za atrakcyjną kwotę. Chyba o nikim nie zapomnimy.

Rozumiemy, że nikt nie puści personelu na cztery dni Kongresu, dlatego my zdecydowaliśmy przygotować sesje w dwa ostatnie dni. W tym wypadku jest łatwiej. Mówię z punktu widzenia osoby zatrudniającej. Na personelu średnim ciążą bardzo ważne zadania i to jest jedna z przyczyn takiego stanu rzeczy, więc trzeba to dobrze wyważyć i staramy się to respektować.

Zdajemy sobie sprawę, że średni personel musi być traktowany po partnersku, więc nie można mu proponować co roku tego samego, zakładając, że nie jest on zainteresowany nową tematyką. Trzeba słuchać ich potrzeb i patrzeć, czego oczekują, wtedy jest łatwiej. Personel średni bardzo chce się uczyć, chce się dokształcać.

Przypadkowe, losowe wybieranie tematyki dedykowanej lekarzom to nie jest dobry pomysł, bo uczenie się i temat edukacji w naszym kraju jest bardzo delikatny.

Kongres będzie służył temu, żeby na poziomie niespecjalistycznym – bo Kongres nie jest specjalistyczną imprezą, to zebranie wielu różnych poziomów, a te poziomy będą sygnalizowane podczas trwania sesji: bardzo zaawansowany, średni, podstawowy – dzielić się wiedzą.

W trakcie Kongresu uczestnicy będą mieli świadomość, że czegoś nowego mogą się nauczyć. Nakłaniam do pokory i otwartości na nowe doświadczenia. Wielu szanowanych specjalistów mówi, że jadąc na kolejny kongres i odwiedzając kolejne wykłady, mają świadomość, że jeśli nauczą się choć jednej nowej rzeczy, to już jest to świetna inwestycja. Jeśli za 300 euro dowiemy się czegoś, co w przyszłości będzie procentowało u setek naszych pacjentów, to z pewnością jest to warte odwiedzenia tej imprezy i jest doskonałą inwestycją w nasz weterynaryjny mały biznes.

Będą także imprezy organizowane przez i przy wsparciu FECAVA – sympozjum, WSAVA – imprezy i sesje, oczywiście odbędzie się też zebranie Zarządu PSLWMZ. Odbędą się te wszystkie wydarzenia, które normalnie mają miejsce podczas Kongresu PSLWMZ. Będą też warsztaty, do których ludzie są przyzwyczajeni, sesja plakatowa. Na ten moment mamy dwa warsztaty ze stomatologii i cytologii klinicznej. Będą one odbywały się dzięki partnerskiej pomocy SGGW. EXPO nie jest przygotowane na tego typu przedsięwzięcia i raczej będziemy chcieli, aby odbyły się one przed Kongresem, jak do tej pory. Więc te cztery dni, które odbędą się w EXPO, to jest jedno.

Z imprez dodatkowych odbędzie się także bieg w centrum Warszawy. FUNd RUN, bo tak się on nazywa, odbędzie się najprawdopodobniej na trasie wokół Pałacu Kultury. To jest okazja do zbierania funduszy na Fundację WSAVA, ale jest to także fajna impreza, która od zawsze towarzyszy Kongresowi. W tym wypadku już sam udział jest zwycięstwem. Jednak żeby dotrzeć na linię startu, trzeba będzie poświęcić chwilę czasu. Zastanówmy się, co możemy przy okazji Kongresu dać od siebie? Jak postawić się w roli gospodarzy?

MM: Jest wiele rzeczy, z których możemy być dumni. W tym roku z pewnością dołączy do nich światowy kongres organizowany przez PSLWMZ. Mam nadzieję, że będzie to impreza, o której za kilka lat opowiadać będziemy z niekłamanym zadowoleniem.

Jerzy Gawor: Nie chcę powiedzieć, że jesteśmy skazani na sukces, ale bardzo dużo pracy włożyliśmy w organizację wrześniowego Kongresu. Może na zewnątrz tego jeszcze nie widać, ale ogrom naszej pracy cały czas ma miejsce, a finałem będzie spotkanie w Warszawie. Robimy to wszystko dla Koleżanek i Kolegów, którzy co roku odwiedzają nasze wydarzenie i chcą korzystać z naszej oferty edukacyjnej oraz mają do nas zaufanie. Dedykujemy im nasze działania i wysiłki.

Chcielibyśmy także, aby delegaci z Polski włączyli się w nasze działania i zapytali sami siebie, co ja mogę zrobić, aby ta impreza się udała. Jak mogę się zaangażować, aby pomóc, by dla polskiej medycyny weterynaryjnej było to wydarzenie niezapomniane, które z przyjemnością będziemy wspominali. Za naszego życia bardzo mało prawdopodobne jest, aby takie wydarzenie ponownie odbyło się na tym obszarze. Potem wylądujemy w ogonie, to jest impreza, która odbywa się raz na trzy lata w Europie – 2012 – Birmingham, 2017 – Kopenhaga, po nas za trzy lata Lizbona.

Fajnie by było, gdybyśmy się dobrze zaprezentowali. To jest nasze święto i mamy się przy tej okazji edukować oraz dobrze bawić. Serdecznie zapraszam!

Rozmawiała: Monika Mańka

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy