Spełniajcie swoje marzenia! – wywiad z Foreign Vets #vetlife #vetpress

Sam wyjazd do Australii to nie wszystko, żeby zacząć pracę jako lekarz, trzeba włożyć w przygotowania konkretny wysiłek i zdać egzaminy. Znacie to z własnych doświadczeń i wiecie, że to możliwe, a teraz wspieracie innych w ich drodze. Jak pojawił się pomysł na przygotowanie e-booka?

Dostawałyśmy bardzo dużo wiadomości o to, jak rozpocząć pracę w Australii, kończąc studia w innym kraju – było ich tyle, że często nie dawałyśmy rady odpisywać. Pisząc tego e-booka, tak naprawdę odpowiadałyśmy na wszystkie pytania, które mogą się pojawić w głowie osoby, która planuje wyjazd do Australii lub Nowej Zelandii. Często taka osoba jest przytłoczona i nie wie, od czego zacząć – czy od wizy, testu z angielskiego, a może od zdania egzaminów?

Wszystkie informacje można znaleźć w Internecie, choć nie jest to łatwe… Trzeba przeszukać bardzo wiele stron oraz spędzić dużo godzin, by uzyskać wszystkie informacje – stąd myśl, by zebrać to wszystko w jedną całość i ułatwić innym drogę.

Strona www.newgradvets.com, to efekt wytężonej pracy waszego zespołu, ale też nowy początek projektu wspierania młodych lekarzy, którzy mają marzenia i zapał, ale często są przerażeni tym, jak będzie wyglądała praca w gabinecie weterynaryjnym. Jak mówicie o swoich szkoleniach, mają one być wsparciem dla studentów, lekarzy z kilkuletnim doświadczeniem albo takich, którzy wracają do pracy po kilku latach przerwy. Co wyróżnia „Intensywny 12-tygodniowy kurs dla lekarzy i studentów”?

Wiele osób, kończąc studia, czuje się nieprzygotowanym do pracy w zawodzie, często absolwenci są przerażeni na myśl bycia samodzielnym lekarzem (i zupełnie się nie dziwimy!). My przez taką drogę przechodziłyśmy ‒ czując się słabo przygotowane, musząc nadrabiać braki po godzinach. Tak też, po kilku latach pracy, wpadłyśmy na pomysł stworzenia kursu, który pomoże studentom i absolwentom poczuć się komfortowo. Jest on dedykowany dla osób chcących poszerzyć swoją wiedzę, uporządkować informacje niezbędne do rozpoczęcia pracy i poczuć się pewnie w zawodzie.

Dodatkowo wiemy, że nie każdy lekarz dostaje wystarczające wsparcie w gabinetach/klinikach, w których pracuje. Tworząc kurs, myślałyśmy o tych wszystkich trudnych doświadczeniach, które również przeżyłyśmy na początku swojej pracy w zawodzie. Wszystkie tematy, które poruszamy na zajęciach, są oparte o nasze prywatne doświadczenie, dzielimy się z naszymi kursantami różnymi trikami. Dużo czasu spędzamy, opowiadając o tym, jak rozmawiać z klientami, pisać pełne notatki kliniczne. Uczymy krytycznego myślenia i szybkiego podejmowania decyzji. W trakcie całego kursu omawiamy ponad 50 przypadków!

Wyróżnia nas nie tylko czas trwania kursu (12 tygodni spotkań!), ale również fakt, że każdy z uczestników co tydzień dostaje od nas pracę domową do wykonania – przypadki kliniczne i mini zagadki do wyjaśnienia, które później sprawdzamy indywidualnie – wyłapujemy i poprawiamy błędy, wysyłamy poprawne odpowiedzi i pomagamy zrozumieć dane zagadnienie. Oczywiście kurs nie jest za darmo, bo kosztuje on nas sporo czasu po godzinach – spotkania na żywo, sprawdzanie zadań domowych czy odpisywanie na e-maile, ale zależało nam, by cena była w zasięgu studentów i młodych absolwentów.

Studenci i lekarze weterynarii to tytani pracy – edukacja, praca w gabinecie, rodzina. Czy udział w kursie łatwo jest wpleść w codzienne obowiązki?

Nie ukrywamy, że jest to bardzo intensywny kurs – 12 tygodni spotkań, prace domowe oraz wiele artykułów. Uczestników zasypujemy wieloma bardzo przydatnymi materiałami, z których mogą korzystać na co dzień w pracy. Po każdych zajęciach wysyłamy nagrania, tak by osoby, którym nie udało się dołączyć do spotkania na, żywo mogły nadrobić w swoim czasie.