Nadmierna wokalizacja. Cz. I. Z czego wynika i jak sobie z nią poradzić - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Nadmierna wokalizacja. Cz. I. Z czego wynika i jak sobie z nią poradzić

VET_PERSONEL_4_16_vet_behavioryzm_NADMIERNA_WOKALIZACJA_CZ_II_Thinkstock-514537201
fot. Thinkstock

Właściciele zaniepokojeni niezrozumiałymi dla nich odgłosami wydawanymi przez psa często zwracają się z pytaniem do lekarzy i techników weterynarii.

Termin „wokalizacja” obejmuje wszystkie dźwięki wydawane przez przedstawicieli gatunku. Wszystkie one niosą ze sobą informację na temat stanu emocjonalnego zwierzęcia i pełnią funkcję komunikacyjną.

W przypadku psów można je podzielić na pięć kategorii:
  • Dźwięki szczenięce, takie jak płacz, skomlenie – wywołują zachowania opiekuńcze u osobników dorosłych.
  • Dźwięki ostrzegawcze: szczekanie i warczenie; szczekanie może występować w bardzo różnych sytuacjach; warczenie pojawia się głównie w interakcjach agonistycznych (związanych z konfliktem), ale także w zabawie w „walkę” (np. przeciąganie się z psem zabawką).
  • Dźwięki wzbudzające interakcje – wycie; pozwala komunikować się na dużą odległość i może mieć na celu wywołanie interakcji w grupie społecznej.
  • Dźwięki związane z wycofaniem – skowyt (krótki, głośny dźwięk), np. przy nagłym odczuciu bólu.
  • Dźwięki związane z przyjemnością – mruknięcie czy jęknięcie.

Właściciele zaniepokojeni niezrozumiałymi dla nich odgłosami wydawanymi przez psa często zwracają się z pytaniem do lekarzy i techników weterynarii. Jednym z takich dźwięków jest mruknięcie, które mogą mylić z warczeniem. Ich obawa wynika przede wszystkim z postrzeganego braku spójności w zachowaniu psa – mają wrażenie, że grożenie pojawia się w chwili, w której pies wydawał się zupełnie zadowolony i rozluźniony.

Drugim dźwiękiem jest warczenie występujące w czasie zabawy.

Jeżeli rzeczywiście mamy do czynienia z zabawą, dźwięk ma nieco inny charakter niż przy grożeniu, choć kiedy jest intensywny, nie można go w pewny sposób słuchowo odróżnić od faktycznego grożenia. Tylko przebieg całej interakcji, mimika i pozy psa pozwalają jednoznacznie odczytać wysyłany przez niego komunikat. W jednym i drugim przypadku, aby udzielić rzetelnej odpowiedzi, trzeba poprosić właściciela o szczegółowy opis sytuacji i albo sprowokowanie jej w naszej obecności, albo pokazanie nagrania wideo.

W obu przypadkach bowiem możemy mieć do czynienia z faktycznym grożeniem, gdy podczas pieszczot zwierzę wysyła sygnał mający przerwać interakcję lub, w drugim przykładzie, gdy zabawa zmienia się po stronie psa w obronę przedmiotu.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy