Mykotoksyny w karmach dla psów i kotów
Mykotoksyny w karmach komercyjnych
W ogólnoświatowym badaniu (lata 2004-2011) ponad 17 000 próbek pasz i materiałów paszowych poddano ocenie na obecność mykotoksyn. 75% próbek było zanieczyszczonych przez co najmniej jedną mykotoksynę, a 40% próbek zawierało przynajmniej dwie mykotoksyny (29). Opublikowane do tej pory wyniki badań wskazują na obecność mykotoksyn w karmach dla psów i kotów dostępnych w sprzedaży. W próbkach wykryto: aflatoksyny, ochratoksyny, trichoteceny, zearalenon i fumonizyny w różnych stężeniach (3, 11, 13, 16, 19, 20, 21, 22, 36). Jednakże nie można przedstawić pełnego obrazu problemu mykotoksyn związanych z karmami dla psów i kotów, ponieważ tylko niewielka liczba informacji o zatruciach pokarmowych została opublikowana.
Producenci karm premium zapewniają, że surowce użyte w ich produktach są wysokiej jakości. Niemniej jednak karmy „z wyższej półki” nie muszą oznaczać produktu wolnego od mykotoksyn. Wyniki badań wskazują, że w niektórych przypadkach droższe karmy premium zawierały wyższe stężenia aflatoksyny B1 (125 μg/L) niż karmy standardowe (42 μg/L). Warto zauważyć, że wiele marek karm premium jest importowanych, a wyższy poziom mykotoksyn może być powiązany z długim transportem wodnym i wysoką wilgotnością. Jednakże średnia kontaminacja mykotoksynami była wyższa w karmach ekonomicznych, a kilka produktów przekroczyło zalecane limity nawet dziesięciokrotnie (26).
Produkty standardowe zawierają zwykle podobną ilość skrobi, a czynnikiem decydującym jest głównie cena, zatem w recepturach często są stosowane składniki o niskiej jakości (11). Produkty premium są postrzegane jako zawierające mniej zbóż niż marki ekonomiczne (27), a alternatywnym źródłem skrobi w suchych karmach są zwykle ziemniaki, bataty lub rośliny strącz...
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!