Mykotoksyny w karmach dla psów i kotów
Mykotoksyny są metabolitami grzybów saprofitycznych, potocznie nazywanych pleśniami. Atakują głównie ziarna zbóż, które są stosowane również do produkcji karm dla zwierząt towarzyszących. FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) szacuje, że jedna czwarta żywności produkowana globalnie jest zanieczyszczona mykotoksynami. Powoduje to znaczne straty gospodarcze, a także stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Po przedostaniu się do organizmu mykotoksyny mogą wywoływać zespół objawów klinicznych i zmian patologicznych, zwanych mykotoksykozami. Związki te mogą wykazywać działanie kancerogenne, estrogenne, mutagenne, teratogenne i immunotoksyczne. Mykotoksyny są niewidoczne, chemicznie trwałe i odporne na wysoką temperaturę oraz przechowywanie, zatem nie ulegają rozkładowi nawet podczas obróbki w procesach technologicznych.
W związku z wycofaniem w ostatnich latach produktów skażonych mykotoksynami na rynku amerykańskim (8) pojawił się rosnący problem związany z potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia u zwierząt towarzyszących, otrzymujących karmy komercyjne (3). Wiele składników powszechnie stosowanych w karmach dla zwierząt domowych, takich jak kukurydza, pszenica, jęczmień i soja jest podatnych na skażenie mykotoksynami. Szczególnym problemem są suche karmy, ze względu na wysoką zawartość zbóż (21).
Psy i koty to zwierzęta monogastryczne, lecz filogenetycznie nieprzygotowane do pobierania surowców pochodzenia roślinnego, mogącego zawierać mykotoksyny (9). Böhm i wsp. (2010) zauważyli, że z uwagi na relatywnie długie życie zwierząt towarzyszących, w porównaniu do gospodarskich, są one teoretycznie bardziej narażone na chroniczną obecność toksyn w diecie. Ze względu na więź człowieka ze zwierzęta...
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!