Magia kardiologii – gdzie kryje się jej tajemnica? Wywiadu udzielił lek. wet. Piotr Frydrychowski - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Magia kardiologii – gdzie kryje się jej tajemnica? Wywiadu udzielił lek. wet. Piotr Frydrychowski

WWP_10_20_vet_kwestionariusz_MAGIA_KARDIOLOGII_PIOTR_FRYDRYCHOWSKI
fot. D. Skoczylas

Lek. wet. Piotr Frydrychowski od lat związany jest z Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej, Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Najpierw jako student, obecnie spełnia się jako naukowiec i dydaktyk na stanowisku asystenta w Katedrze Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów, gdzie planuje uzyskać stopień naukowy doktora. Stale zdobywa i doskonali wiedzę z zakresu kardiologii weterynaryjnej, zwłaszcza elektrokardiografii, która jest cennym wsparciem w jego codziennej pracy. Poza ścianami uczelni chętnie zgłębia tajniki fantastki i kryminalistyki. Jest fanem: piłki nożnej, nowinek technologicznych, historii starożytnej i mitologii oraz dumnym opiekunem uratowanej przez siebie kotki Zuzi, którą przygarnął, gdy miała 6 miesięcy.

Od zawsze miał Pan „serce do kardiologii” czy zainteresowanie tą dziedziną przyszło z czasem?

Piotr Frydrychowski: Początkowo nie wiązałem swojej przyszłości z kardiologią. Jak każdy student weterynarii szukałem jakiejś dziedziny, która bardziej mnie zainteresuje. Jak większość studentów płci męskiej początkowo myślałem o chirurgii, chociaż zdecydowanie bardziej ciągnęło mnie do anestezjologii. Miłością do kardiologii zapałałem na 3. roku studiów.

W tym czasie ćwiczenia z przedmiotu „Diagnostyka kliniczna i laboratoryjna” odbywałem w grupie, w której prowadzącą zajęcia była prof. Agnieszka Noszczyk-Nowak. Ponieważ zajmuje się ona kardiologią, to właśnie na tę dziedzinę medycyny weterynaryjnej kładła większy nacisk podczas zajęć. Dzięki słuchaniu, jak opowiada o kardiologii, i uczęszczaniu na jej dyżury poczułem, że to właśnie kardiologia będzie tą dziedziną, której tajniki będę chciał zgłębiać w przyszłości.

W 2018 roku rozpoczął Pan studia doktoranckie pod opieką naukową tej uznanej specjalistki z zakresu kardiologii weterynaryjnej. Jak to wpłynęło na Pana rozwój jako lekarza weterynarii?

Piotr Frydrychowski: Już w czasach studiów miałem okazję współpracować z prof. Noszczyk-Nowak. Ponieważ nasza współpraca przebiegała dobrze, odpowiadał mi sposób pracy i „bycia” Pani Profesor, i dodatkowo chciałem poszerzyć swoją wiedzę kardiologiczną, doszedłem do wniosku, że doktorat pod jej opieką naukową będzie dobrym krokiem. Wiązało się to również z tym, że podczas studiów spodobała mi się praca naukowa i chciałem w jakiś sposób związać z nią swoją karierę. Wybór doktoratu pod opieką prof. Noszczyk-Nowak sprawił, że pomimo skupienia się głównie na kardiologii nie zaniechałem rozwoju w zakresie szeroko pojętej interny.

Nauczyłem się również łączyć pracę kliniczną z pracą naukową, co nie jest łatwe, ale niesie ze sobą pewne korzyści – pozwala myśleć o badaniach, których wyniki mogą zostać wykorzystane w codziennej praktyce lekarsko-weterynaryjnej, np. w lepszej diagnostyce chorób serca. Ze względu na zatrudnienie na stanowisku asystenta w Katedrze Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UPWr swój doktorat kontynuuję nie w ramach studiów doktoranckich, a jako pracownik Uniwersytetu.

Znajdź swoją kategorię

2815 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 22 kategorii tematycznych

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy