Jeśli nie nadwrażliwość-nadaktywność, to co?
W numerze 1/2017 „VetPersonelu” został zamieszczony artykuł opisujący zespół nadwrażliwości-nadaktywności u psów – zaburzenie porównywane do ludzkiego ADHD. Jednak, podobnie jak nie każde ruchliwe dziecko ma ADHD, nie u każdego ruchliwego psa możemy zdiagnozować zespół nadwrażliwości-nadaktywności. Nie zawsze zachowania związane z nadmierną ruchliwością czy pobudliwością świadczą o nieprawidłowościach w rozwoju homeostazy sensorycznej i samokontroli. Ten artykuł będzie poświęcony właśnie takim przypadkom.
Objawy typowe dla zespołu nadwrażliwości-nadaktywności mogą występować również w takich zaburzeniach jak:
Zespół deprywacyjny (zespół deprywacji sensorycznej):
- forma zaburzenia rozwojowego homeostazy sensorycznej, ale z dobrze rozwiniętą kontrolą ruchową i kontrolą gryzienia,
- przeważają reakcje lękowe na wiele różnych bodźców, nadmierna czujność i pobudzenie,
- agresja wtórna do lęku,
- może prowadzić do nadprzywiązania i związanych z nim zachowań destrukcyjnych,
- zwierzę zazwyczaj lepiej czuje się w znanym sobie środowisku z ograniczoną liczbą bodźców,
- jest możliwe współwystępowanie zespołu deprywacyjnego oraz nadwrażliwości-nadaktywności (prawdopodobnie przypadek Nataszy z artykułu Zespół nadwrażliwości-nadaktywności u psów z nr. 1/2017 „VetPersonelu”, str. 23);
Dysocjalizacja pierwotna:
- zaburzenie związane z brakiem właściwej socjalizacji w okresie szczenięcym,
- przeważającym i pierwszym objawem jest agresja, w zespole nadwrażliwości-nadaktywności agresja jest wtórna,
- brak zaburzeń snu oraz nadmiernej ruchliwości;