Gotowi na nowe wyzwania - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Gotowi na nowe wyzwania

WWP_10_19_GOTOWI_NA_NOWE_WYZWANIA_JAN_BARANOWSKI_ARTUR_ZALEWSKI
fot. M. Gudel

Rozmowa z lek. wet. Janem Baranowskim, Prezesem Polskiego Stowarzyszenia Producentów i Importerów Leków Weterynaryjnych „POLPROWET”, oraz lek. wet. Arturem Zalewskim, Dyrektorem Biura Zarządu „POLPROWET”, o potrzebach polskiego rynku farmaceutycznego i dążeniu do współpracy na światowym poziomie.

Czym zajmuje się „POLPROWET” i jakie są jego cele?

Jan Baranowski: Żyjemy w czasach intensywnych zmian, a to wymaga podążania także naszego segmentu gospodarki za nowymi wyzwaniami i potrzebami rynku. Już sama jego struktura uległa niewyobrażalnym wcześniej zmianom. Najszybciej i najintensywniej rozwijają się rynki zwierząt towarzyszących – psów i kotów, także zwierząt egzotycznych oraz koni. Chociaż nadal ok. 75% obrotów generują produkty dla zwierząt gospodarskich. Ilość i różnorodność produktów dla zwierząt domowych wydaje się nie mieć ograniczeń. Powoli zaczyna brakować kategorii, w których możemy umieszczać nowo pojawiające się na rynku preparaty. To pociąga za sobą konieczność zmian w prawie. Z kolei w segmencie zwierząt gospodarskich obserwujemy zwrot w kierunku utrzymania dobrego zdrowia i dobrostanu zwierząt, czego efektem jest silniejszy niż dotychczas akcent na profilaktykę: szczepienia, bioasekurację czy szybką diagnostykę niż samo leczenie interwencyjne chorych zwierząt. To bardzo dobry trend, zwłaszcza że w krajach rozwiniętych, a Polska bezwzględnie do takich należy, funkcjonują silne ruchy obrońców praw zwierząt.

Cele działania naszego stowarzyszenia opisane są na początkowych stronach statutu. Można w skrócie przedstawić je następująco:

  • Bronimy interesów firm-członków, opracowujemy wspólne stanowiska wobec władz, instytucji i środków masowego przekazu oraz reprezentujemy ich interesy wobec tych ciał.
  • Dużą rolę przywiązujemy do nawiązywania kontaktów i wytwarzania atmosfery wzajemnego zaufania między firmami reprezentowanymi przez członków Stowarzyszenia. Pochodną tego celu jest nasza otwartość na nowych członków oraz inne firmy sektora weterynaryjnego.
  • Wspólnie przeciwstawiamy się praktykom niezgodnym z zasadami działalności rynkowej, a przede wszystkim nieuczciwej konkurencji. Ostro i zdecydowanie reagujemy na takie zachowania. Zdajemy sobie sprawę, że można pouczać innych tylko w sytuacji, gdy samemu jest się bez zarzutu.
  • Chociaż reprezentujemy segment farmacji weterynaryjnej, to mamy pełną świadomość, że jesteśmy współodpowiedzialni za ochronę i promocję zdrowia zarówno zwierząt, jak i ludzi. Temu między innymi służą nasze hasła: #JednoZdrowie (ang. #OneHealth), ZdrowieZwierzątJestWażne (ang. #AnimalHealth­Matters), #WięcejNiżLeki (ang. #MoreThanMedicine).
  • Firmy zrzeszone w „POLPROWET” biorą czyny udział w upowszechnianiu najnowszej wiedzy z dziedzin interesujących lekarzy weterynarii, są sponsorami różnego rodzaju wydarzeń – konferencji, kongresów, seminariów − które bez finansowego wsparcia firm nie miałyby szansy się odbyć lub odwiedzający je najlepsi na świecie prelegenci nie mogliby się zaprezentować w kraju nad Wisłą. Pokłosiem także takich działań jest stale rosnący poziom świadczonych usług weterynaryjnych w Polsce i ogromne zainteresowanie lekarzy weterynarii samokształceniem. Działalność edukacyjna na stałe wpisana jest w zakres celów działania „POLPROWET”.

Artur Zalewski: Nasze cele realizujemy w kilku obszarach, z czego najważniejszym pozostaje od lat obszar regulacyjny. Dotyczy on kwestii rejestracji weterynaryjnych produktów leczniczych i całej sfery z tym związanej. Dla osób nieznających zasad pracy w firmie może to być wielka niewiadoma. Dla nas natomiast jest to podstawa określająca niejednokrotnie, czy firma będzie mogła sprzedawać oczekiwany przez lekarzy lek w Polsce, czy też nie. Na przestrzeni lat ten obszar działań nabrał na znaczeniu i angażuje ok. 60-70% naszego czasu. Chcielibyśmy bardzo, aby to się zmieniło. Jest na to szansa w postaci nowego Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Produktów Leczniczych Weterynaryjnych, które zostało opublikowane w styczniu 2019 r.

Chcielibyśmy więcej pracy poświęcić kwestiom łańcucha żywnościowego. Każdy człowiek musi jeść, by żyć. Mało jest ludzi, z wyjątkiem ortodoksyjnych wegan, którzy są w stanie obyć się bez żywności i produktów pochodzenia zwierzęcego. Bezpieczna i zdrowa żywność, celowo podaję te dwa terminy, bo ich znaczenie jest różne i dobrze jest mieć tego świadomość, jest ważna także dla nas. Nie ma praktycznie na świecie zwierzęcia, poza nieudomowionymi, które nie korzystałoby z dobrodziejstw naszego przemysłu. W sektorze produkcji wielkotowarowej chodzi głównie o programy profilaktyczne z użyciem najnowocześniejszych szczepionek podjednostkowych, w obszarze zwierząt towarzyszących także o szczepienia, ale także doraźne leczenie naszych milusińskich.

Jako niewielkie stowarzyszenie musimy być głośni, by nas zauważono. Służy temu obszar określany mianem wizerunku. Umieszczamy regularnie wpisy na Twitterze i Facebooku. Media społecznościowe wydają się być dla lekarzy dobrym źródłem informacji. Posiadamy stronę internetową, na której można znaleźć informacje o naszych działaniach, ułatwia ona także kontakt ze Stowarzyszeniem. Informacje tam zgromadzone są stanowiskami i opisami wydarzeń, w których bierzemy udział. Kto chce poznać skład zarządu, może z powodzeniem zajrzeć na stronę www.polprowet.pl.

J.B.: Zmieniający się rynek jest dla nas ciągłym wyzwaniem. Włączyliśmy zatem i ten obszar do naszych działań. Monitorujemy nowości i przyglądamy się uważnie konkurencji, czyli tym, którzy potencjalnie mogliby zasilić szeregi „POLPROWET”. Jedno jest pewne! Uczestnictwo w „POLPROWET” zobowiązuje do odpowiednich zachowań, ale także do pracy na rzecz stowarzyszenia. Wszelkie działania prowadzimy w grupach roboczych, wykorzystując potencjał ekspertów z firm-członków, którzy na wspólne działania przeznaczają swój wolny czas. Za to szczególnie przy tej okazji chciałbym im podziękować. Zwłaszcza zaś liderom grup, którzy mają za zadanie zbieranie wyników prac ekspertów i przesyłanie do dyrektora biura zarządu, jedynego koordynatora prac stowarzyszenia i jedynego zatrudnionego pracownika stowarzyszenia. Kto wie, może dzięki tej strukturze trwamy i nadal działamy? Czas pokaże.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy