Czerpiąc z najlepszych źródeł

Rozmowa z lek. wet. Veronique Dembele, absolwentką Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Od początku swojej pracy zawodowej stara się poszerzać swoją wiedzę z dermatologii, uczestnicząc w kursach i stażach zagranicznych. Obecnie myśli nad specjalizacją, a swoją dalszą karierę wiąże z dermatologią. Są to plany, które, ma nadzieję, uda jej się zrealizować w najbliższym czasie.
Medycyna weterynaryjna przewijała się w Pani życiu od samego początku. Zawsze wiedziała Pani, że zostanie lekarzem?
Nie wiedziałam, ale tak czułam. Zawsze interesowała mnie medycyna i chyba nie widziałam dla siebie innej drogi w życiu.
Jak zaczęła się Pani historia z medycyną weterynaryjną?
Moi rodzice są lekarzami weterynarii, więc medycyna weterynaryjna była obecna w moim życiu od zawsze. Chodziłam z rodzicami do pracy, często również na wizyty domowe, w domu cały czas był poruszany temat pacjentów. Dzięki temu medycyna weterynaryjna i wszystko, co z nią związane, stało mi się bardzo bliskie. Wiedziałam, że jest to piękny i jednocześnie bardzo wymagający zawód, który łączy w sobie pracę ze zwierzętami i ludźmi.
Pod szyldem Przychodni Weterynaryjnej Białobrzeska pracuje duża grupa lekarzy weterynarii, ale można powiedzieć, że jest to przychodnia rodzinna. Jakie cechy lekarzy, z którymi Pani współpracuje, ceni Pani najbardziej?
Myślę, że przede wszystkim umiejętność współpracy i życzliwość. Pracujemy razem jako zespół i wzajemnie się wspieramy w tym, co robimy. Wszystkim zależy, by standard naszej pracy był jak najwyższy, a pacjenci i ich opiekunowie zdrowi i zadowoleni.
Czy ma Pani osoby, które uznaje za swoje autorytety?
Zdecydowanie są to moi rodzice. Zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Są wspaniałymi ludźmi i lekarzami. Uważam, że udana współpraca z rodziną na polu zawodowym i nie tylko jest niezwykle cenna. Mam na myśli wzajemne wsparcie, świetną atmosferę pracy i poczucie, że tworzymy razem coś naprawdę ważnego i wyjątkowego.
Jeśli miałaby Pani wybrać w tej chwili dziedzinę medycyny, w której chciałaby się Pani specjalizować, to w jakim kierunku chciałaby Pani pójść?
Na obecnym etapie wiążę swoją przyszłość z dermatologią, która jest dla mnie fascynującą dziedziną. Z pozoru wydawać się może łatwa, jednak im więcej człowiek się uczy, tym bardziej rozumie, jak bardzo jest trudna, czasami nawet frustrująca. Ze względu na ograniczone możliwości diagnostyczne, prawidłowe diagnozowanie i leczenie pacjentów dermatologicznych wymaga niemałego doświadczenia. Poza dermatologią zawsze bardzo interesowała mnie interna, myślę, że z podobnych powodów.