COVID-19 i jego wpływ na branżę weterynaryjną
Dlaczego prognozy nie zawsze się sprawdzają?
Prognozowanie zmian w skali makro bywa niezmiernie trudne, ponieważ nawet najlepsze modele matematyczne i analizy najbardziej cenionych oraz doświadczonych ekonomistów nie potrafią przewidzieć zdarzeń wyjątkowych. To właśnie tzw. „nieznane niewiadome” powodują, że nie da się na 100% powiedzieć, co stanie się ze złotówką, czy usługi weterynaryjne będą potrzebne i jak będzie wyglądać rzeczywistość ZLZ w Polsce w ciągu najbliższych miesięcy. W chwili pisania tego artykułu spowolnienie gospodarki w naszym kraju jest faktem.

Wojciech Paczos - makroekonomista, wykładowca w Cardiff University i adiunkt w Instytucie Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk (INE PAN) - przypomina, że to konsumenci, a nie pracodawcy tworzą miejsca pracy (11).
Oznacza to jasno, że jeśli w najbliższej perspektywie pracownicy wielu branż pozostaną bez pracy, tym samym nie będą mieli oni środków na leczenie swoich zwierząt, a nasze usługi przestaną być potrzebne. A przynajmniej część z nich. Prognozowany wzrost bezrobocia może być najbardziej niebezpieczny w małych miejscowościach, gdzie prawdopodobnie najsilniej odbije się na wszystkich sferach życia mieszkańców (11). Prof. Allison Milner wraz z zespołem badaczy na łamach „International Journal of Epidemiology” dowiodła, że bezrobocie znacząco zwiększa ryzyko samobójstw, zwłaszcza wśród mężczyzn (12).
[...]
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!
Mogą zainteresować Cię również
POSTĘPOWANIA
w weterynarii