Wrażliwość psa na bodźce dźwiękowe - Vetkompleksowo – serwis dla lekarzy weterynarii

Wrażliwość psa na bodźce dźwiękowe

Jak przygotować zwierzę do nocy sylwestrowej

Zwierzęta neutralnie reagujące

Poniżej przedstawiono porady dla właścicieli zwierząt neutralnie reagujących na odgłosy petard i wystrzałów, jak również dla szczeniąt, dla których będą to pierwsze tak głośne odgłosy i sytuacje im towarzyszące.

O co tyle zamieszania? Aby wyjaśnić powód zamieszania wokół strzałów, huków, nadmienić należy, że niewłaściwie skojarzony bodziec dźwiękowy pozostawia zazwyczaj traumę na całe psie życie. Ten pierwszy bodziec dźwiękowy powinien być jak najbardziej kontrolowany i zaplanowany. Niestety, w większości przypadków jest spontaniczny i bardzo często pozostaje negatywnie uwarunkowany. Jeżeli pierwszy felerny huk pies usłyszy zimą, to do lata ma szanse kojarzyć już inne zbliżone brzmieniowo do huku odgłosy. Wielce prawdopodobne jest, że koniec karnawału wcale nie zwiastuje końca problemu z dźwiękiem. Latem podczas grzmotów i wyładowań atmosferycznych lęk może nabierać mocy i przerodzić się w fobię. Stąd tyle porad, przestróg i całego zamieszania wokół wystrzałów sylwestrowych.

Jeżeli pies w ubiegłym roku nie reagował na odgłosy wystrzałów, niekoniecznie tak już zostanie. Nie należy ze stoickim spokojem, bez przygotowań, zostawiać go samego i spokojnie podążać na imprezę czy spacery z psem o północy w celu podziwiania fajerwerków. Autorka zna przypadki, które zostały uwrażliwione na huki niezależnie od wieku i poprzednich pozytywnych skojarzeń.

To, co najważniejsze w przygotowaniach do unikania niepożądanych skojarzeń z wystrzałami, to spacery zarówno przed nocą sylwestrową, jak i po niej. Zazwyczaj wystrzały słychać kilka dni przed Nowym Rokiem i po nim. Tak więc należy zaplanować spacery przed natężonymi strzałami, które groźniej wyglądają dla zwierząt w ciemności, ponieważ towarzyszy im błysk. Podczas spaceru należy prowadzić psa na smyczy lub linie.

W domu należy zadbać o „bezpieczne miejsce” dla zwierzęcia. Zasłonić okna, włączyć radio lub telewizor, pamiętając przy tym, że w odbiornikach zazwyczaj też są transmisje wydarzeń sylwestrowych i słyszalne w nich wystrzały petard. Jeżeli zazwyczaj w domu panuje cisza, należy psa do odgłosów płynących z odbiorników telewizyjnych czy radiowych przygotować wcześniej. Wcześniej można też wybrać najcichszy zakątek w domu i tam rozłożyć posłanie zwierzęcia, stopniowo przygotowując go do nowego miejsca na relaks i kontakt socjalny z opiekunem. Wszystko po to, aby pozytywnie skojarzyć nowe miejsce.

Podczas spacerów należy zachować ostrożność, by pod nogami psa lub w jego pobliżu nie wybuchła petarda rzucana przez „ludzi bez wyobraźni”.

W domu powinien panować spokój – „dzień jak co dzień”. Jeżeli mamy szczeniaka, lepiej pierwszy wieczór sylwestrowy spędzić z nim, spokojnie, bez spraszania tłumów gości. Autorka nie zaleca zmiany jego diety, aby niespodziewanie nie pojawił się rozstrój żołądka. Racje żywieniowe powinny pozostać takie same, aby pies nie czuł głodu, a co za tym idzie – irytacji. Autorka proponuje zachowanie zdrowego rozsądku i mimo że pies nie wykazuje lęku przed wystrzałami, niezabieranie go do miejsca, w którym będą odpalane petardy, czy na wspólne podziwianie fajerwerków. Podczas witania Nowego Roku w domu z psem należy pamiętać o zabezpieczeniu korka od szampana przed głośnym wystrzałem. Bez tego na nic nam unikanie petard podczas spaceru, skoro sami możemy wystraszyć psa wystrzałem w domu.

Jeżeli na standardowej trasie spacerowej można usłyszeć strzały i zobaczyć zaniepokojenie psa, lepiej przerwać spacer i zabrać go w ustronne, ciche miejsce. Podczas spaceru ważne jest, aby pies, rzecz jasna, załatwił sprawy związane z wypróżnieniem. Poza tym istotne są zrelaksowanie psa, jak również zmęczenie psychiczne i fizyczne – ale zawsze w normie, bez nadmiernego obciążenia, które, jak wiadomo, prowadzi do frustracji.

Autorka zaleca: sztuczki, ćwiczenia z zakresu posłuszeństwa, pracę węchową, dobrą zabawę i na koniec wyciszenie. Po tak atrakcyjnym spacerze pies, zamiast nerwowo się krzątać, będzie odsypiał i regenerował siły. Jeżeli opiekun psa nie wie, jak zrelaksować psa podczas spaceru, może skorzystać z porad: behawiorysty, tresera psów albo poprosić o pomoc „psią nianię”. Ważne jest także, aby umieć udzielić tych porad w gabinecie weterynaryjnym.

Jeżeli wiemy, że w okolicy, którą zamieszkuje klient/pacjent, dominują odgłosy wystrzałów petard, warto polecić przemyślenie wyjazdu w ustronne miejsce i zastosowanie wyżej opisanych porad. Jeżeli nie ma możliwości wyjazdu, a okolica zazwyczaj w podobnych okolicznościach „huczy od strzałów”, to można zastosować środki farmakologiczne, ale tylko i wyłącznie w porozumieniu z lekarzem weterynarii.

Dodatkowo należy zadbać o odpowiedni spacer: z odpowiednią dawką ruchu, koniecznie z wypróżnieniem się przez psa, zabawami, a na koniec z wyciszeniem psa.

Weterynaria w Terenie

Poznaj nasze serwisy